Menu główne:
“Mikołaj” – Samarytanin pośród nas.
Poniżej publikujemy tekst rekomendacji “Mikołaja” do tytułu “Miłosierny Samarytanin” 2007 roku.
Opisuje ona w największym skrócie niespotykaną społeczną pracę “Mikołaja”.
Jeszcze raz gratulujemy nagrody!
Redakcja gazety bezdomnych Homo Mizerus we współpracy z Fundacją Pomocy Bezrobotnym i Bezdomnym "Domus et Labor" oraz Fundacja Pomoc Społeczna SOS mają przyjemność zarekomendować kandydaturę Pana "Mikołaja" do tytułu "Miłosiernego Samarytanina 2007 r."
Pan "Mikołaj" systematycznie od 2000 roku prowadzi indywidualną akcję "Duża Paka dla Głodnego Dzieciaka", która polega na wysyłaniu paczek pocztowych do najuboższych rodzin wielodzietnych. Przesyłane w paczkach produkty żywnościowe, odzież, zabawki, słodycze Pan "Mikołaj" zdobywa samodzielnie.
Stale zbiera surowce wtórne, takie jak puszki, butelki, makulaturę, a pieniądze uzyskane z ich sprzedaży oraz swoje świadczenia emerytalne przeznacza w pełni na prowadzenie akcji.
Zawartość paczek stanowią też dary od przyjaciół oraz życzliwych ludzi, których prosi o wsparcie swojej akcji.
W ostatnim czasie działalność Pana “Mikołaja” jest coraz bardziej znana i uznana przez co poszerza się krąg osób zarówno wspierających jak i otrzymujących pomoc.
Codzienne wysyła przynajmniej jedną paczkę. Początek akcji to było kilka listów od osób potrzebujących pomocy, dzisiaj przychodzi do niego nawet po 15 listów dziennie, na które Pan “Mikołaj” zawsze stara się odpowiadać i spełniać marzenia wyrażone w listach, zwłaszcza przez dzieci.
Nasze uznanie i podziw wzbudza ogromna siła Pana “Mikołaja”, który skoro świt rozpoczyna codzienną wędrówkę w poszukiwaniu surowców wtórnych, potem do punktu skupu, przerywanej stale dzwoniącym telefonem. Ponadto czyta listy, odpisuje na nie, dźwiga prezenty, pakuje paczki i zanosi na pocztę. Trzeba dodać, że nie jest już najmłodszy i najlepszego zdrowia, ale uważa, że doba jest za krótka i często przysypia nawet w środkach lokomocji, co nie przeszkadza mu uczestniczyć w różnego rodzaju imprezach społecznych i kulturalnych.
Zdumiewa nas ogromną radością, entuzjazmem i wiarą w sens niesienia pomocy bliźnim, zaś sam pomysł wysyłania paczki jest czymś nadzwyczajnym ze względu na fakt otrzymywania paczki-niespodzianki od nieznanej osoby.
Pan “Mikołaj” jest także wychowawcą, gdyż jego działalność zainspirowała już dzieci i młodzież w kilku przedszkolach i szkołach do przekazywania i dzielenia się swoimi zabawkami z dziećmi z rodzin ubogich.
Pan “Mikołaj” zachęca wszystkich ludzi dobrej woli do samodzielnego wysyłania paczek niespodzianek, w wyniku czego nawiązują się przyjaźnie pomiędzy rodzinami. Wiele osób wyraża chęć wspierania akcji, ostatnio zorganizowano nawet kilka transportów samochodowych z darami.
Społeczna praca Pana “Mikołaja” odnawia tradycję prawdziwego “Mikołaja”, który nie mieszka w Finlandii, nie jest komercyjny, wystarczy nakleić znaczek na list i cierpliwie czekać na czarowną paczkę. Trzeba dodać, że Pan “Mikołaj” działa przez cały rok. Jest to nasz “rodzimy, Polski Mikołaj”.
Jest to piękne i jesteśmy dumni, że na naszej drodze pracy społecznej spotkaliśmy człowieka, którego postawa wzmacnia naszą motywację do działań na rzecz budowania społeczeństwa obywatelskiego.
Pan “Mikołaj” realizuje przesłanie miłości tak podnoszone przez umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła II, a mottem działań Pana “Mikołaja” są słowa Prymasa Tysiąclecia: “Jesteśmy sobie ku pomocy”.
Pozostajemy z wyrazami szacunku
Grażyna Schmidt - Fundacja “Pomoc Społeczna SOS”
Konrad Kalinowski – Gazeta Bezdomnych “Homo Mizerus” przy Fundacji “Domus et labor”